Jesteście ciekawe co znajduje się w walentynkowej edycji joy boxa?
ta edycja Joyboxa kosztuje 49zł i jest jeszcze dostępna.
Debby błyszczyk do ust
Nie używam błyszczyków ale ten ma bardzo fajną konsystencję, polubiliśmy się od pierwszego użycia.
Orginal Source żel pod prysznic
Często widuje produkty tej firmy i sama nie wiem dlaczego nie mam żadnego z ich produktów.
Sayen Zestaw kosmetyków do pielęgnacji twarzy
To produkt którego jestem najbardziej ciekawa. Sayen to polska firma, która oferuje profesjonalne kosmetyki.
Floslek wazelinka
O ile nazwę ma całkiem ciekawą, to ja wazeliny nie używam. Może ktoś skusi się na wazelinkę? :)
Perfecta mineralny żel myjący
Tego produktu też jestem bardzo ciekawa, wcześniej nigdy się z nim nie spotkałam.
Kneipp esencja do kąpieli
To produkt ,który zdecydowanie mi się przyda, szkoda tylko, że nie mam wanny!
Wibo szminka
Dużo o niej słyszałam, zobaczymy jak się sprawdzi u mnie.
Carex antybaktryjny żel do rąk
Produkt który notorycznie ginie mi w torebce. Tej wersji jeszcze nie miałam.
Bielenda fluid kryjąco-korygujący.
Perfecta gruboziarnisty peling mineralny
A wam jak podoba się walentynkowa edycja joyboxa?
Kasia
Szczerze? To mnie nie zachwyciła :)
OdpowiedzUsuńWidziałm już na innych blogach ten box i uważam, że jest słaby. Nic mnie w nim nie zachwyciło po za wygladem pudełka. Szatę graficzną bardzo ładną stworzyli
OdpowiedzUsuńcałkiem fajny box :-)
OdpowiedzUsuńja skusiłam się na koniec roku na te pudełka jak były wyprzedażowe :)
Całkiem całkiem ;)
OdpowiedzUsuńTym razem nie skusiłam się na to pudełko, nie do końca do mnie przemawia :)
OdpowiedzUsuńTen błyszczyk sama bym sobie kupila ;) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, zawartość do mnie nie przemawia...
OdpowiedzUsuńw sumie produkty trochę nie dla mnie :/
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga :)
http://passion-and-live.pl/category/strona-glowna/