Uwielbiam początki jesienni. Piękne słoneczne dni, ale w głowię świadomość, że nastają długie wieczory. Do łask powracają grube skarpetki, koce i wszelkiego rodzaju umilacze takie jak świeczki,woski. Mi jesień kojarzy się również z kolorem burgundowym, który króluje najczęściej na ustach i paznokciach.
Przyznaje szczerze,że od pewnego czasu nie lubię malować paznokci. Mam sporą kolekcje lakierów, BA posiadam nawet zestaw do hybryd! Nie wiem czym jest to spowodowane, ale na moich paznokciach oprócz odżywki przez lato pojawiło się może dwa kolory? Wyszłam całkiem z wprawy i każda próba malowania kończyła się na wielkiej frustracji i zmywaniu lakieru z paznokci.
Jest jeszcze jeden powód przez który przestałam malować paznokcie, chyba najważniejszy. Każdy lakier utrzymuje się maksymalnie jeden dzień, a wieczorem widać już odpryski. Nie wygląda to estetycznie, ja nie mam ochoty znowu siedzieć nad paznokciami i w efekcie skrobie lakier ile wlezie.
Ale przejdźmy do sedna. Lakier z Eveline ma piękny kolor, który idealnie wpisuje się w jesienne klimaty. Jest to burgund, który wpada delikatnie w czerwień koloru wina. Jedna warstwa w zupełności wystarcza, jednak przy drugiej warstwie kolor staje się ciemniejszy. Pędzelek jest szeroki, ale całkiem dokładny i umożliwia szybsze malowanie. Sam lakier bez topu utrzymał mi się jeden dzień, co mnie nie zdziwiło. (Pisałam o tym wyżej).
W celu przedłużenia trwałości tego lakieru użyłam topu tej samej firmy. Przetestowałam kilkanaście topów tego typu z różnymi skutkami jak sprawdził się ten?
Aplikacja jest szybka i przyjemna. Posiada dłuższy pędzelek niż lakier. Paznokcie bardziej błyszczą i rzeczywiście wyglądają jakby były pokryte żelem. Wysychanie jest w normie i na szczęście nie zdarzyło mi się "popsuć" paznokci - pewnie wtedy tej recenzji by nie było ;).
Jak z trwałością ?
Kolor wraz z topem utrzymywał się u mnie AŻ cztery dni. Zaczął delikatnie odpryskiwać więc postanowiłam go zmyć. Jeśli macie normalne paznokcie to pewnie czas wydłuży się o kilka dni.
Ja jestem zadowolona z tego produktu i wreszcie znalazłam coś co podziałało na moje paznokcie.
A wy macie swój ulubiony jesienny lakier i top?
Kasia
Mam dokładnie ten sam problem jeśli chodzi o trwałość lakieru. Nie sprawdziły się ani topy za duże pieniądze ani te tańsze, chętnie przetestuje to cudo i dam znać co i jak
OdpowiedzUsuńTeż mam zestaw do hybryd który leży i się kurzy, stwierdziłam że za często lubie zmieniac kolory i klapa z tego
OdpowiedzUsuńKolor przepiękny! Ja mam to szczęście, że lakiery utrzymują mi się po kilka dni. Chyba że ich jakośc jest naprawdę do kitu!
OdpowiedzUsuńkolor super jesienny uwielbiam takie kolory na paznokciach.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie grube pędzelki, dużo czasu można zaoszczędzić:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam manicure hybrydowy, ale klasycznych lakierów również używam. Kolor lakieru świetny na jesień. :)
OdpowiedzUsuńCzasem te grube pędzelki mnie przerażają :(
OdpowiedzUsuńte lakiery sa naprawdę mega super jednaak odkąd mam hybrydy wszystkie lakiery u mnie się marnują ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Kiedyś lubiłam lakiery Eveline, ale odkąd stosuję hybrydy to inne przestały dla mnie istnieć ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio odzywiam paznokcie, bo po hybrydzie bylo baaardzo slabo z nimi :P pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuń