2/10/2017

Piątek Blond czyli co nowego? Splątane włosy i zakupy z aliexpress

Jednym z postanowień noworocznych było częstsze pisanie na blogu. W zeszłym roku pojawiały się podsumowania miesiąca, które cieszyły się dość sporym odbiorem. Ciężko mi jednak było pisać te podsumowania bo nie zawsze pamiętałam co się w danym miesiącu wydarzyło. Postanowiłam więc zdawać wam tygodniowe relacje. Będą to wpisy typowo lifestylowe i mam nadzieję, że taka forma wam się spodoba a ja będę systematyczna.


Nie wiem czy wiecie ale od kilku miesięcy moje poranki wyglądają tak samo. Nie nie pije pysznej kawy w pięknej filiżance, tylko przeglądam oferty pracy. W tym tygodniu nic się nie zmieniło. SZUKAM i szukam. Niestety na razie z marnym skutkiem, ale staram się nie załamywać.
Od poniedziałku udało mi się codziennie systematycznie wsiadać na rower, więc nie jest tak źle. Ze słodyczami jest nieco gorzej niż w styczniu aczkolwiek wszystko jest do naprawienia:) Ogólnie codziennie wpada mi jeden koktajl i w końcu muszę zacząć pić soki! Btw sokowirówka stoi kupiona od kilku miesięcy a użyłam jej może raz. Pora to zmienić.

Środek tygodnia okazał się idealną porą na zrobienie kolejnych zamówień na aliexpress. Część już poprzychodziła jak widzicie niżej same drobiazgi ale prawdą jest, że zakupy na ali uzależniają. Ja jestem typowym cebulakiem i nie wydaję dużych kwot, szukam raczej kuponów i okazji:) Idzie do mnie jeszcze kilkanaście paczek, także będzie więcej zdjęć.



Pod względem kosmetycznym ten tydzień też nie był zbyt spektakularny. Jeśli obserwujecie mnie na Instagramie to widziałyście, że w Biedronce kupiłam olejek oreintalny do włosów oraz zabieg laminowania. Skusiłam się na niego ponieważ kosztował tylko dwa złote a ja przez noszenie czapki mam ogromny problem z moimi włosami. Strasznie się puszą i robią mi się kołtuny. Czesanie nawet TT to istna katorga. Zabieg laminowania wykonałam po swojemu czyli bez suszenia i prostowania. Spisał się podobnie do odżywki ale włosy się nie poplątały czyli mam się jak ratować na zimę.



Z fajnych rzeczy tego tygodnia to zdecydowanie czekolada z bedronki. Edycja na walentynki ze śmiesznymi nadrukami. Bardzo mi się spodobała i zaopatrzyłam się w 2 sztuki, Widziałam na Instagramie, że wam też sie spodobała bo zdjęcie polubiło ponad 900osób!



Jeśli chodzi o strefę książkowo-filmowo-muzyczną tu też nie było zaskoczenia. Nie wybieram się na Greya bo to kompletnie nie moja bajka. Oglądając pierwszą część zasnęłam( nie pamiętam czy było tak nudno czy byłam zmęczona). Ale przeglądając oferty kina natknęłam się na  pozycję, którą chciałabym zobaczyć - PolandJA
Pierwszy powód to Paweł Domagała, którego uwielbiam w komediach, ale szanuję też jako człowieka i jestem pod wrażeniem jego wrażliwości i nowej płyty. Dodatkowo pochodzimy z tego samego miasta:) A drugi to po prostu lubię się odmóżdżyć na komediach.



Muzycznie w głowie cały czas i niezmiennie Paweł Domagała i płyta Opowiem Ci o mnie. Od premiery wzbudza we mnie takie same emocje. Mało kto wie, że tytułowa piosenka jest z 2011 roku kiedy Paweł grał w zespole Ginger.. Polecam całą płytę a szczególnie te dwa kawałki.

Jestem tego wart

Gdybyś była

To by było na tyle, dzisiaj piątek dzień, który dla wielu z was jest początkiem weekendu a dla mnie dniem jak każdy. Siedzę i piszę to zakończenie myśląc o kluskach sląskich które wyszły twarde jak kamienie, No cóż takie życie,

Dajcie mi koniecznie znać jak wam minął ten tydzień i czy odpowiadają wam takie podsumowania tygodnia.




10 komentarzy:

  1. Fajne te etui na telefon, ja też uwielbiam zakupy na ali :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Emilia Strzałkowska11 lutego

    Zdecydowanie wkręciłam się w w piosenki Domagały. Słuchałam cały wieczór i wróciłam tu żeby Ci podziękować

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy11 lutego

    Ąliexpress to zdecydowanie mój żywioł codziennie coś kupuje

    OdpowiedzUsuń
  4. Patyna11 lutego

    Polandja zdecydowanie coś dla mnie. Kuna w lejdis sprawiła że pokochałam polskie komedie więc już po samej miniaturce stwierdziłam że ide. A zwiastun ciekawy, nie zapowiada się, żeby to była standarowa polska komedia

    OdpowiedzUsuń
  5. też miałam wybrać się na Pawła DOmagałę w Gdańsku,ale bilety zostały wyprzedane w tak krótkim czasie że nie zdązyłam kupić hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Pawła Domagałę ! Mega pozytywny i pocieszny facet :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię te olejki z Marionu nie wiele kosztują i są naprawdę mega :) aaa jestem pierwszy raz tutaj zapraszam do siebie w wolnej chwili http://sweetperelka.blogspot.com/ Obserwuje :):P

    OdpowiedzUsuń
  8. Pawła Domagałę uwielbiam. I jako aktora i jako wokalistę ☺

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy21 lutego

    Słodkie przekąski zamień na pyszne i chrupiące marchewki!

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy09 czerwca

    Musiałam wrócić do tego postu, i podziękować Ci za Domagałę! Zdecydowanie się wkręciłam

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że jesteś!